EN | PL | DE | FR | NO | PT
About · Zbiory Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna Oddział we Wrocławiu

Search using this query type:



Search only these record types:

Item
File
Collection

Advanced Search (Items only)

About

 Z początkiem 1989 roku wiadomość z Białegostoku o powołaniu tam Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna stała się inspiracją i zdecydowanie też przyspieszyła zorganizowanie Oddziału wrocławskiego. Donata Nowak, rodowita Wilnianka, nie pomyliła się licząc na szybki odzew Kresowiaków we Wrocławiu. Tutejszy Klub Lekarza na zebraniu założycielskim Towarzystwa 22 lutego 1989 roku wypełniło bowiem 197 osób.

Zainteresowanym przedstawiono cele i zadania wrocławskiego Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna, sposoby realizacji oraz projekt organizacyjnego statutu (osobowość prawną otrzymaliśmy w październiku 1998 roku). Przyjęto, że nasza aktywność na rzecz Polaków i polskości na Grodzieńszczyznie i Wileńszczyznie realizowana będzie poprzez różnorodną działalność charytatywną, oświatową, turystyczną i kulturalną (kontakty i integracja). Wybrano dwunastoosobowy zarząd z prezesem Antonim Kaczyńskim, na pierwszy krajowy zjazd wysłano 13 delegatów.

10 maja 2001 roku Towarzystwo nasze dostąpiło wyjątkowego zaszczytu. Jego Eminencja ks. kardynał Henryk Gulbinowicz na naszą prośbę został honorowym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna: to najważniejsza data od chwili powołania wrocławskiego Towarzystwa.

Rok 1989 to czas wielkich przemian politycznych w Polsce i Europie, a sami Kresowiacy od lat spragnieni byli integracji i zmian także na dolnośląskich ziemiach. Wszystko sprawiło, że zainteresowanie Towarzystwem było ogromne. Liczba członków w ciągu roku wzrosła do 650, choć wielu z nich mieszkało w odległych od Wrocławia miejscowościach, wielu było w mocno podeszłym wieku.

W marcu 1991 roku Antoni Kaczyński zrezygnował z kierowania Towarzystwem, a ster zarządzania przejęła Donata Nowak. W roku 1992 i 1995 na prezesa wybrano Ryszarda Filipowicza, natomiast na czwartą kadencję w roku 1998 i na piątą w 2001 roku, prezesem został Jerzy Putowski. Szóstą kadencję w 2004 roku objęła Maria Dutkiewicz i sprawowała ją ponownie od 2007 roku przez siódmą kadencję. Na ósmą kadencję w roku 2010 wybrany był Stanisław Mackiewicz i pełnił ją do grudnia 2012 roku, kiedy to zrezygnował z prezesury. Nowym prezesem został wówczas Marian Pacholak, który ponownie wybrany w roku 2013, rozpoczął dziewiątą kadencję trwającą do tej pory.

„Rozruch” naszego Towarzystwa nie był łatwy, a jednak udało się, skoro doczekaliśmy 25 lat działalności. Popatrzmy choć na wybrane wydarzenia z kolejnych lat naszej działalności.

Już na jej początku we wrocławskim Arsenale miała miejsce wystawa pt. „Pamiątki z Kresów Wschodnich”, w Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki wernisaż dzieł sztuki artystów polskich z Wilna. Kilka lat później: wycieczka pociągiem do Wilna i goszczenie członków wycieczki z Wilna. Działalność charytatywna: zebranie i przekazanie znacznych sum pienieżnych dla szkół na Białorusi, paczki świąteczne dla dzieci z Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny, na stroje dla szkolnego zespołu „Świtezianka” w Wilnie (uczniowie goszczeni byli w naszym mieście razem z „Kapelą Wileńską”). Szesnaścioro dzieci z Wilna przebywało wówczas na koloniach we Wrocławiu. Na zebrania ogólne zapraszani byli prelegenci, przykładowe tematy: „Wilno moje miasto” czy „Zabytki miasta Grodna”. Takie były początki wrocławskiego Oddziału...

Rok 1992 i lata następne przyniosły wiele zmian. Na drugą kadencję wybrany został nowy zarząd, którego ster na dwie kadencje objął Ryszard Filipowicz. Zarząd ulokował się w kamieniczce Towarzystwa Miłośników Wrocławia „Małgosia” w samym centrum Starego Miasta, gdzie jesteśmy do dzisiaj. Zebrania członków odbywały się już w jednym miejscu.

Bardzo owocny był wyjazd Ryszarda Filipowicza i wiceprezesa Jerzego Putowskiego na Litwę i Białoruś. Nawiązali oni kontakt z kołem Związku Polaków w Ostrowcu na Białorusi. W Wilnie spotkali się z polskim konsulem Henrykiem Stawryłłą i rektorem Uniwersytetu Polskiego w Wilnie Romualdem Brazisem. W siedzibie Fundacji Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła przyjął ich kapelan ZHP na Litwie ks. Dariusz Stańczyk. Rozmowy dotyczyły sytuacji Polaków na Litwie, zakresu pomocy i szkolnictwa polskiego. Do Grodna, na sesję naukową poświęconą przygotowaniom do obchodów 200 rocznicy urodzin Adama Mickiewicza, pojechali Romuald Pankau i Wacław Marcinkiewicz. We Wrocławiu rocznica urodzin Mickiewicza upamiętniona została wystawą fotograficzną autorstwa Zdzisława Zielińskiego pt. „Śladami Pana Adama”. Ponad 100 fotogramów kolorowych i czarno-białych przedstawiało pomniki i miejsca pobytu poety pomiędzy Petersburgiem, Krymem i Stambułem.

W dziedzinie pracy oświatowej zostały wówczas zorganizowane spotkania ze znanymi ludźmi nauki i kultury. Gościliśmy profesora Ryszarda Natusiewicza z Politechniki Wrocławskiej, który opowiedział o zabytkach Grodna i Wilna. Profesor Jan Miodek z Uniwersytetu Wrocławskiego mówił o naleciałościach języka rosyjskiego na Wileńszczyznie. Natomiast pisarz Napoleon Mitraszewski promował swoje książki związane z Wilnem. Dalej organizowaliśmy też liczne spotkania pogłębiające naszą wiedzę o historii, kulturze i tradycjach kresowych Polaków.

W roku 1997 ukazał się pierwszy numer „Biuletynu Towarzystwa Grodna i Wilna”, wydawany jako rocznik miał 10 numerów. Była to ważna inicjatywa zespołu redakcyjnego w osobach: Marii Dutkiewicz, Jana Charewicza i Ryszarda Chwalińskiego. Jakże wiele wiedzy zawierają te zeszyciki, nie tylko w sprawozdaniach z działalności Towarzystwa, ale także relacje z podróży po Kresach. Jakże wzruszające są wspomnienia Marii Dutkiewicz, Adama Kiełbińskiego, Janiny Putowskiej, Bronisławy i Ryszarda Chwalińskich, Michała Kondratowicza, Jerzego Gajczewskiego, Olgierda Kozłewskiego, Andrzeja Ursyna Szantyra czy Wandy Liżewskiej, która w rozdziale „Z żałobnej karty” pisała i zbierała w biogramach informacje o tych, którzy już niestety odeszli. Wielce radosne natomiast są wrażenia uczestników kolonii z Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny, a piękne wiersze naszych członków ubarwiają każdy koleny numer „Biuletynu”. Szkoda, że wciąż czekamy na kontynuację tych zapisów...

Nawiązane kontakty z polskimi ośrodkami na Białorusi i Litwie zaowocowały ukierunkowaniem działalności charytatywnej, kulturalnej i turystycznej. Oprócz wcześniej wspomnianych działań w pierwszej kolejności wymienię działalność charytatywną nie tylko w formie pieniężnej, ale odzieży, lekarstw, środków czystości, książek, paczek żywnościowych, nawet elektroniki. W tym celu pozyskiwaliśmy wówczas sponsorów, prowadziliśmy zbiórki wymienionych rzeczy, zorganizowaliśmy akcję „Gwiazdka na Kresach”. W wyniku powyższych działań zebrano i przekazano wówczas 200 worków odzieży, ponad 100 kilogramów produktów żywnościowych, kilkadziesiąt kilogramów słodyczy i owoców cytrusowych, środków czystości, kilkaset tytułów książek i najprzeróżniejszych przedmiotów szkolnych. Wszystko przekazane zostało między innymi Związkowi Polaków na Białorusi dla dzieci w Ostrowcu, Nowogródku i Oszmianie, nowej Polskiej Szkole w Grodnie, parafianom w Turgielach, Internatowi nr 3 w Nowej Wilejce, szkołom i przedszkolom w Wilnie, Kolonii Wileńskiej i Sużanach, parafianom w Niemenczynie i Powiewiórce, członkom zespołu „Troczanie” z Trok.

W 1993 roku objęliśmy patronatem polską szkołę im. Szymona Konarskiego w Wilnie. Kilkakrotnie przekazywaliśmy tam paczki żywnościowe, komplety apteczek szkolnych, leki, środki opatrunkowe, książki, odzież, a dla zespołu szkolnego „Świtezianka” stroje ludowe. Ofiarowaliśmy 270 kg farby olejnej do odnowienia szkoły, 2 maszyny do pisania z zapasem papieru, a kilka lat później wysokiej klasy komputer i drukarkę zakupione z datków wrocławskich aptekarzy oraz zestaw podręczników do nauki muzyki. Ufundowaliśmy również sztandar szkoły i popiersie patrona. Przez okres dwóch lat opłacaliśmy obiady najpierw dla 18, później dla 20 najbiedniejszych dzieci. Po objęciu patronatem szkoły przez Wojewodę Wrocławskiego, nasz oddział TPGiW objął patronatem szkołę podstawową w Kolonii Wileńskiej. Przekazywaliśmy tam dzieciom i szkole odzież, słodycze, książki, 14 używanych komputerów otrzymanych z Uniwersytetu Ekonomicznego. Natomiast dla zespołu dziecięcego „Strumyk” sprzęt nagłaśniający, po 24 kompletów bluzek dziewczęcych i koszul chłopięcych ufundowanych przez SDH „Feniks” oraz 37 metrów tkaniny na stroje (zakupionych już z własnych funduszy). Dwukrotnie wysyłaliśmy instruktorów do nauki tańców ludowych i śpiewu. Stało się już tradycją nagradzanie najlepszych uczniów w szkołach patronackich: były zegarki dla dziesięciorga dzieci, kontynuowane są nagrody książkowe dla najzdolniejszych uczniów.

Kolejną formą współpracy z dziećmi na Białorusi i Litwie był wypoczynek letni w Polsce. Pierwszą grupę kolonijną z Wilna przyjęliśmy już w roku 1991. W 1995 roku w Obornikach Śląskich przebywały dzieci z Nowej Wilejki i ze szkoły w Rakańcach. W szczególnym dla niektórych regionów Polski roku 1997 przyjęliśmy dwie kolonie. W Obornikach Śląskich odpoczywały dzieci z Kolonii Wileńskiej, a w Jelczu z Oszmiany i Kiemieliszek na Białorusi. Następne kolonie odbyły się w 1999 roku w Obornikach Śląskich dla dzieci z białoruskiego Wołkowyska i w Jelczu dla dzieci z Wilna. W roku 2000 gościliśmy dzieci z Kolonii Wileńskiej w ośrodku wrocławskiego „Caritasu” w Ulinii koło Łeby, a w Białym Borze koło Szczecinka dzieci ze środowisk wiejskich z okolic Wilna (już całkowicie z własnych środków). Natomiast w roku 2001 w ośrodku „Caritas” w Pasterce w Górach Stołowych przebywały dzieci z okolic Wilna, a w Dobroszycach koło Wrocławia dzieci z Grodna. Jeszcze w roku 2002 były dwie kolonie: w Obornikach Śląskich odpoczywały dzieci z Grodzieńszczyzny, zaś dzieci z Dziewiniszek w Szklarskiej Porębie. Kolonie zgromadziły łącznie ponad 350 uczniów w turnusach trwających od dwóch do trzech tygodni. Dzieci przebywające w Obornikach Śląskich mieszkały u miejscowych rodzin. Zapewniliśmy kolonistom bogaty program poznawczy. Mieli zajęcia z historii i geografii Polski oraz możliwość pogłębienia znajomości języka ojczystego. Warsztaty artystyczne umożliwiały szlifowanie umiejętności śpiewu i tańca. Co nie mniej istotne dzieci dowiedziały się też, że mamy wspólny rodowód i że Kresy to również nasza Ojcowizna. Na pewno wszyscy zostali naszymi „ambasadorami” na swoich podwórkach.

Kolonie te nie doszłyby do skutku bez pomocy, a także współorganizowania: „Caritasu” wrocławskiej Kurii, a szczególnie przychylności ks. kardynała Henryka Gulbinowicza, Oddziału „Wspólnota Polska”, Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Fundacji im. Adama Mickiewicza, Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo Wschodnich oraz licznych darowizn pieniężnych i rzeczowych od osób prywatnych i firm.

Pozyskiwaliśmy również środki finansowe na odbudowę i renowację obiektów sakralnych w Kolonii Wileńskiej, Powiewiórce, Skidlu koło Grodna, Lidzie i Jeziorze na Białorusi. Dziś o tylu sponsorach i poprzedniej ich ofiarności możemy już tylko pomarzyć.

Podstawową formą działalności integracyjnej naszego środowiska są zebrania ogólne członków i sympatyków Towarzystwa. Już drugi rok, bo od stycznia 2013 r., odbywają się w Klubie Muzyki i Literatury w samym centrum Wrocławia. Podwoje tego klubu udostępnił nam jego dyrektor Ryszard Sławczyński za sprawą Marii Dutkiewicz. Regularnie raz w miesiącu spotykamy się realizując wcześniej przygotowany program. Informujemy o życiu Polaków na Białorusi i Litwie. Przekazujemy informacje pozyskane z prasy grodzieńskiej i wileńskiej, a także ze źródeł elektronicznych. W 1998 roku gościliśmy Czesława Okińczyca - ówczesnego doradcę prezydenta Litwy, który zapoznał nas dokładniej z sytuacją Polaków na Litwie. Waldemar Żarski, naukowiec ze Studium Języka i Kultury Litewskiej Uniwersytetu Wrocławskiego poinformował o współpracy z Uniwersytetem Pedagogicznym w Wilnie. Harcerka i długoletnia członkini zarządu, Irena Mayer przedstawiła temat „Harcerstwo w Wilnie w latach 1912-1939”, Maria Dutkiewicz wspominała swoje dzieje harcerskie w Afryce. Natomiast ks. kanonik Stanisław Draguła często przebywający z pomocą duchową i materialną Polakom mieszkającym na Litwie, Białorusi i Ukrainie przekazał swoje spostrzeżenia z tychże wojaży. Zebrania zawsze zakończone są wspólnym śpiewem piosenek harcerskich, patriotycznych i kresowych. Ale są też spotkania poświęcone naszemu miastu, jego historii, ludziom tworzącym historię. Od początku kadencji prezes Marian Pacholak omawia w kalendarium ważniejsze wydarzenia miesiąca. Wszystkie rocznice i święta państwowe miały zatem odzwierciedlenie w stosownych prelekcjach, występach zespołów szkolnych i młodych artystów ze szkół muzycznych; wszystkie pozostawiły wiele wzruszeń.

Opłatek Ostrobramski, często z udziałem honorowego członka naszego Towarzystwa ks. kardynała Henryka Gulbinowicza i Spotkania Wielkanocne są okazją do szczególnie podniosłych uroczystości, w zebraniach kresowego środowiska oprócz członków uczestniczą także nasze rodziny, przyjaciele i sympatycy. Po modlitwie i posiłku następują śpiewy, deklamacje wierszy, występy artystyczne, najczęściej instrumentalne, w wykonaniu młodzieży ze szkół muzycznych.

Organizowaliśmy również liczne wystawy. Oprócz wcześniejszych należy wspomnieć o ekspozycji zorganizowanej przez Jerzego Gajczewskiego pt. „Wilno - Grodno, garść wspomnień z Kresów”. Następnie wernisaż wystawy i promocja książki Jadwigi Hohenberg - Gorzkowskiej „Moja dziecięca Odyseja” oraz koncert pieśni kompozytorów polskich w wykonaniu studentów Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

Wycieczki krajowe i zagraniczne oprócz walorów poznawczych, które są celem podstawowym tych wydarzeń, są również znakomitą okazją do integracji ich uczestników. Organizowaliśmy wyjazdy najpierw na Litwę ze szczególnym uwzględnieniem Wilna, ale też odwiedziliśmy Ponary, Troki, Kowno, potem kolejne wyjazdy, rozszerzone o Białoruś, nie tylko do Grodna, ale też na Polesie. Wszystkie wycieczki (pielgrzymki) zawsze wiążą się z silnymi emocjami i wzruszeniem. Ci co jadą zwykle zabierają również ze sobą prezenty i dużo książek, aby obdarować najbliższych i przyjaciół.

Wycieczek krajowych była taka ilość, że nie sposób odnosić się do każdej. Dużą popularnością cieszą się majówki połączone z ogniskiem, pieczeniem kiełbasek i śpiewaniem; naszą prowadzącą jest tu Irena Mayer. Majówki odbywały się w samym Wrocławiu na Partynicach, ale wyjeżdżaliśmy także dalej. W Antoninie zwiedziliśmy drewniany pałacyk myśliwski, w którym grał Fryderyk Chopin. Zwiedzanie Polanicy Zdrój było połączone z wysłuchaniem koncertu fortepianowego wrocławskiego pianisty, Sławomira Krysa. W Dusznikach Zdroju zwiedziliśmy Muzeum Papiernictwa.

Wspólne uczestnictwo w spektaklach teatralnych, operowych, seansach filmowych, wystawach i innych wydarzeniach kulturalnych i patriotycznych stały się już powszechnymi. Pielęgnujemy też, rzecz jasna, tradycje wywodzące się z wileńskich „Kaziuków” i upowszechniamy je w naszym mieście, czego przykładem rozdawane w Rynku pierniki i obwarzanki oraz występy zespołu „Świtezianka” z Wilna. Organizowaliśmy obchody jubileuszy naszego Oddziału 5, 10, 15 i 20 - lecia istnienia. Za każdym razem przygotowywany program odzwierciedlał nasze osiągnięcia, ale nie ukrywaliśmy też niepowodzeń.

Przedstawione wspomnienia tylko częściowo obejmują 25 lat dziejów naszego Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna. Prowadzona systematycznie „Kronika” i niezwykle bogata dokumentacja fotograficzna, niebawem także w wersji elektronicznej, zawiera i opisuje dokładnie i rzeczowo towarzyszące nam przez te 25 lat wydarzenia.

Nie sposób wymienić wszystkie osoby, którym trzeba pokłonić się i podziękować za ogromne zaangażowanie przy realizacji przedstawionych zadań. Oprócz wymienionych w tekście na specjalne wyróżnienie zasługują jednakże: Wanda Liżewska, Teresa Koźmińska, Janina Bubienko, Ludwik Dąmbrowski, natomiast za organizację kolonii w Obornikach Śląskich Bronisława i Ryszard Chwalińscy.


 

Kalendarium ważniejszych wydarzeń

  • 1997 r. - ukazał się pierwszy numer „Biuletynu” TPGiW (wydano 10 numerów).

  • Maj 1998 - spotkanie delegacji Oddziału z Wojewodą: poinformowaliśmy o celach, zadaniach i osiągnięciach a także o potrzebach; spotkanie miało zaowocować pomocą Wojewody (nie zaowocowało).

  • 1998 r. - nawiązaliśmy współpracę z Oddziałem Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia (trwa cały czas).

  • Październik 1998 r. - uzyskaliśmy osobowość prawną (bardzo ważne wydarzenie).

  • Maj 1999 r. - Zjazd Krajowy TPGiW w Warszawie. Wrocławscy delegaci obejmują następujące funkcje: prezes - Ryszard Filipowicz, sekretarz - Helena Białobrzeska, skarbnik - Elwira Milan, członkini zarządu - Krystyna Semmler, przewodniczący komisji rewizyjnej - Tadeusz Iwaszkiewicz, przewodnicząca sądu koleżeńskiego - Wanda Liżewska (przez całą kadencję siedziba władz krajowych mieściła się we Wrocławiu).

  • 10 maja 2001 r. - Jego Eminencja ks. Henryk kardynał Gulbinowicz został honorowym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna (w części artystycznej wystąpił zespół „Czar jesieni”).

  • Czerwiec 2007 r. - „Dni Kresowe” we wrocławskim Centrum Kultury Zamek w Leśnicy: od 22 do 26 czerwca gościliśmy zespół artystyczny pieśni i tańca „Strumyk” ze szkoły podstawowej w Kolonii Wileńskiej (w festiwalu uczestniczyło 6 zespołów).

  • Wrzesień 2010 r. - Maria Dutkiewicz została honorowym członkiem Oddziału TPGiW.

  • Po rezygnacji Stanisława Mackiewicza z funkcji prezesa, 13 grudnia 2012 r. odbyło się uzupełniające zebranie wyborcze zarządu. Od tego dnia zarząd pracuje w składzie: prezes Marian Pacholak, wiceprezes Tadeusz Czerniewski, sekretarz Wanda Liżewska, skarbnik Agata Mrozowicz, członkowie zarządu Janina Bubienko, Ludwik Dąmbrowski, Teresa Koźmińska, Irena Mayer.

  • Czerwiec 2013 r. - Krajowy Zjazd TPGiW w Białymstoku: Maria Dutkiewicz została honorowym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna, Marian Pacholak został wybrany wiceprezesem Zarządu Krajowego TPGiW, a Tadeusz Czerniewski członkiem krajowej Komisji Rozjemczej.

  • Październik 2013 r. - Jubileusz 90 lat Olgierda Kozłewskiego.

  • Luty 2014 r. – Jubilaci: 93 letnia Regina Pawłowicz i 90 letni Adam Kiełbiński odebrali od zebranych członków gratulacje z życzeniami dalszych długich lat życia oraz kwiaty. Po ostatnio przeprowadzonej weryfikacji Oddział liczy 54 przedstawicieli, z tego w miarę punktualnie opłaca składki 47 osób; niezbędne są zatem starania o pozyskanie nowych członków.